Najprostsze rzeczy, które sprawiają nam przyjemność
1. Drzemka w deszczowy dzień: Kiedy krople deszczu uderzają w szybę, a my skrywamy głowę głębiej pod poduszką. Łóżko zdaje się być naszym sanktuarium.
2. Znalezienie pieniędzy, o których już zapomnieliśmy: Ręka sięgająca do kieszeni znajduje nagle banknot 10 zł, leżący tam od ostatniego ubrania spodni. Nie czyni bogatym, ale cieszy podwójnie.
3. Nawiązanie przypadkowego kontaktu wzrokowego z osobą przeciwnej płci: Mijasz ją na ulicy lub spotykasz w autobusie. Spogląda na ciebie i przez ułamek sekundy myślisz, że… I wtedy myśl znika.
4. Pływanie nago: Jest coś tak wyzwalającego w pływaniu „na waleta”, że można przy tym odnieść wrażenie prawdziwej wolności, niczym nieskrępowanej.
5. Otrzymanie przesyłki pocztowej: W internecie poczta kojarzy się głównie ze spamem. Kiedy jednak dostaniemy jakiś prawdziwy prezent, który można dotknąć i samemu odpakować, na twarzy od razu wyrasta dorodny banan.
6. Przejechanie na żółtym świetle: Po chwili spojrzenie w lusterko wsteczne i widok zatrzymujących się na czerwonym świetle frajerów. Aż chce się żyć.
7. Opowiedzenie zabawnej prawdziwej historii: Mało rzeczy satysfakcjonuje bardziej, niż opowiedzenie ciekawej historii, która w dodatku rozbawi słuchaczy.
8. Usłyszenie odpowiedniej piosenki w odpowiednim czasie: Zbieg okoliczności, który od razu poprawia humor i podnosi na duchu.
9. Pierwszy łyk wody podczas pragnienia: Język wysuszony na wióry i ogarniające zmęczenie w konfrontacji z orzeźwiającym pierwszym łykiem wody. Jakby niebiosa się rozstąpiły.
10. Wychwycenie okiem odrobiny skrytego ciała płci przeciwnej: Dla facetów może to być dziewczyna, pochylająca się przed nimi w spódniczce. Dla dziewczyn np. wysportowany chłopak na boisku. W obu przypadkach uśmiech sam ciśnie się na usta.
11. Wypowiedzenie tego samego w tym samym momencie: Następuje cisza i po chwili zazwyczaj śmiech. Zawsze jednak poprawia humor.
12. Czekające miejsce na parkingu: Gdy wszystko dookoła jest już zajęte, a my przypadkiem bez szukania znajdujemy ostatnie wolne miejsce. A jeszcze jak zaparkujemy tyłem, aby mieć łatwiejszy wyjazd?
13. Odkrycie, że można jeszcze nieco dłużej pospać: Otwieramy oczy i wydaje nam się, że to już ten moment i trzeba zdzierać tyłek z łóżka, kiedy przychodzi olśnienie – jeszcze całe 2 godziny do prawdziwej pobudki.
14. Piękny krajobraz: Akurat, kiedy pogoda dopisała, dochodzisz do miejsca, z którego rozpościera się bajeczny widok. Coś takiego widziałeś na National Geographic, ale tutaj jest na żywo.
15. Trzymanie za rękę ukochanej osoby: W zasadzie niewiele więcej można rzec, poza tym, że magia w takiej chwili daje o sobie znać. Wiesz wtedy, ile to uczucie znaczy.
16. Dokończenie czegoś, co się zaczęło: Może to być projekt, nad którym pracowało się parę miesięcy, albo zwykła czynność, którą ciągle się odkładało. Kiedy jest już po wszystkim, człowiek jest lżejszy o połowę.
17. Oglądanie ludzi: Siedząc gdzieś z boku na ławce można wpaść w trans, patrząc na ich różnorodność. Gruby i chudy, niski i wysoki. Każdy na swój sposób wyjątkowy i dziwny.
18. Otrzymanie niespodziewanego komplementu: Dzień był taki sobie, nic ciekawego się nie wydarzyło i lepiej, żeby się już skończył. Nagle zjawia się ktoś, kto klepie cię po ramieniu i mówi, że masz fajną koszulkę. Od razu dzień staje się lepszy.
19. Udane ćwiczenia: W zdrowym ciele zdrowy duch. Kiedy opuszcza się siłownię, cały świat leży u naszych stóp.
20. Kiedy niezrozumiała rzecz nabiera nagle sensu: Eureka! – wrzasnęła dusza. Jak mogłem być tak głupi! – wrzasnęły usta. I jakby wszystko przestało się liczyć, bo oto zesłana została wiedza…
/joemonster.org/