"

Jak niedosłodzona herbata, jak lurowata kawa rozpuszczalna,

jak suwak w kozakach do połowy buta, jak stanik bez ramiączek,

jak samochód na gaz, jak kanapka bez masła,

jak piwo bezalkoholowe, jak wygazowana Coca-Cola,

jak spacer po podwórku, jak rekawiczki bez palców,

jak panna młoda w krótkiej sukience,

jak pierścionek bez oczka, jak molo z wyłamaną deską,

jak czarno-biały telewizor, jak rozmazane zdjęcie,

jak fortepian, który ma 2 oktawy, jak perkusja bez dywanika,

jak niedoheblowana deska, jak za ciemna żarówka,

jak brudne lustro, jak kwiat rozwitnięty tylko po części,

jak ulubiona piosenka usłyszana nagle w autobusowym zgiełku -

      zbyt cicha, by się nią cieszyć, ale zbyt głośna by ją zignorować,

jak zacinający się internet, jak film na podstawie książki,

jak kubek bez ucha, jak +4 ze sprawdzianu,

jak podrabiana nutella i jak rurki bez kremu,

jak szybko wietrzejące perfumy,

jak krzesło bez oparcia albo chwiejący się stolik,

jak źle ufarbowane włosy, których kolor

     wyszedł inny niż zamierzony,

jak sms bez polskich znaków, jak nienaostrzone łyżwy,

jak sztuczna choinka i jak pierniki bez cynamonu,

jak rozwodniony budyń, jak nie zastrugany ołówek, 

jak wypisany marker, jak kąpiel w letniej wodzie,

jak pacierz bez "amen".


 Tak właśnie czuje się kobieta bez mężczyzny, którego kocha.

"

–Rozważania po piętnastu herbatach z hibiskusem.