"Mieli po jakieś dwadzieścia lat - i widać było, że szaleją za sobą. Tchnęli s..."
"Mieli po jakieś dwadzieścia lat - i widać było, że szaleją za sobą. Tchnęli szczęściem niczym zapachem wiosennego bzu. Jedli hamburgery i rozmawiali, podnieceni jak dzieci. (...) Podobało mu się, że żadne z nich nie usiłuje zachować chłodnego dystansu ani szpanować przed drugim. Mimo że siedział daleko od nich, dostrzegł ich głupawo zakochane miny i ciągłą potrzebę kontaktu fizycznego, słyszał ich chichot i nieustanne bla-bla-bla. Na nikim nie próbowali wywrzeć wrażenia i nie uważali się za lepszych. Wystarczyło im, że mogą dzielić się ze sobą radością. Aż miło było patrzeć."
–Jonathan Carroll, "kąpiąc lwa" // założę się, że tak właśnie wyglądamy z boku, gdy wychodzimy gdzieś razem (: